Warunki mieszkaniowe - Archiwum

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 29

Drugą, niemniej ciekawą ankietę mieszkaniową dla proletariatu łódzkiego podaje Szenajch na podstawie danych, zebranych przez Łódzkie Towarzystwo Przeciwgruźlicze, a dane te odnoszą się do wielce ważnej kwestii, tj. do liczby łóżek w stosunku do liczby mieszkańców, zajmujących jeden pokój. Otóż okazało się, że w tej ankiecie spostrzegano mieszkania jednoizbowe, zajmowane przez 5, 6, 7 osób, […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 28

Niemniej przeto wyniki, podane przez Szenajcha, zasługują na uwagę ze względu, że odnoszą się do znacznej liczby mieszkań (przeszło 14 000) i że uwzględniono w nich podział na mieszkania ludności chrześcijańskiej i żydowskiej. W mieszkaniach chrześcijan było razem 59 366 osób, w tej liczbie 44,9% dorosłych, a 55,1% dzieci, w mieszkaniach zaś Żydów było razem […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 27

Szczegółów co do skupienia ludności w całym mieście Łodzi nie posiadamy, wszelako dr. Szenajch ogłosił w r. 1914 szczegółowe wyniki w sprawie przeludnienia mieszkań jednoizbowych ubogiej ludności chrześcijańskiej i żydowskiej, tamże zamieszkałej. Z pracy tej, wysoce interesującej, przytaczamy następujące ważniejsze szczegóły. Otóż cały materiał badania obejmował 11 756 mieszkań chrześcijan i 2310 mieszkań Żydów, razem […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 26

Drugą, jeszcze bardziej specjalną, również na niewielkim materiale opartą ankietę ogłosił w r. 1916 Adamski p. t.: „Stan sanitarny mieszkań stróżów warszawskich”, o której wspominałem już wyżej. W ankiecie tej, opartej na zbadaniu 189 mieszkań, okazało się, że z tej liczby było zaledwie 6 mieszkań dwuizbowych, a reszta jednoizbowe, fatalne pod względem higienicznym. Na jedną […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 25

Aczkolwiek od roku 1891 nie było w Warszawie ogólnej ankiety mieszkaniowej, to jednakże były dokonywane badania częściowe, które mogą poniekąd potwierdzić moje przypuszczenie, że sprawa mieszkaniowa nie uległa poprawie. Tak Warszawskie Towarzystwo Przeciwgruźlicze w okresie lat 1909 – 1914 dokonało szczegółowej ankiety (opracowanej przez Dębińskiego) co do 797 mieszkań, w których przebywali chorzy, będący pod […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 24

Wreszcie podaje autor liczbę izb sypialnych i łóżek, przypadających na pewną liczbę mieszkańców: w ogóle wypadało na 100 mieszkańców 33,7 pokojów, a raczej izb sypialnych, 1 67,2 łóżek lub innych urządzeń do spania, zatem na trzech mieszkańców przypadała jedna sypialnia i 2 łóżka. Warunki te, na ogół niezbyt pomyślne, ulegały jeszcze wahaniom, zależnie od dzielnic […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 23

Stopień skupienia świadczy, że najbiedniejsza ludność zamieszkuje sutereny i facjaty, a w pewnej części parter i pierwsze piętro. Większość tych jednoizbowych mieszkań, tj. 65,9% posiadała dla ogrzewania jedynie trzon kuchenny, 3,2% miało tylko żelazny piecyk, wreszcie 523 izby, czyli 1,3%, nie miały wcale pieców. Większość lokali jednoizbowych, mianowicie 73,6%, miała tylko jedno okno, 23,6% – […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 22

Ubogie lokale stanowiły 46,7 % ogółu warszawskich lokali, a ludność ich – 41 % ogółu ludności Warszawy. Jest to odsetka mniejsza od notowanej w roku 1882, a to dzięki znacznie zmniejszonej w roku 1891 liczbie lokali na facjatach. W mieszkaniach o jednej tylko izbie, bez kuchni i przedpokoju, zajmowanych przez najuboższą część ludności, mieściło się […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 21

Tak w Berlinie, w roku 1900, wypadało na jedno mieszkanie jednopokojowe 3,41 mieszkańców, na dwupokojowe 4,25, na trzypokojowe 4,25, na czteropokojowe 4,62, na pięciopokojowe 5,08, na ośmio- (i więcej) pokojowe 6,45; w Anglii w roku 1901 na 1-pokojowe mieszkanie wypadło 2,02, na 2 – pokojowe 3,28, na 3 – pokojowe 4,08, na 4 – pokojowe […]

Wpływ mieszkania na rozwój chorób cz. 20

Jeśli do tego dodamy zaduch w mieszkaniu, spowodowany gotowaniem, praniem, gnijącymi produktami spożywczymi, kopcącymi lampami itp., to będziemy mieli ponure obrazy, urągające najelementarniejszym wymogom nowoczesnej higieny. Człowiek, zwiedzający te nory, żyjący zdała od tych smutnych widoków, zadumać się musi i mimo woli zapytać: Azali w tak opłakanych warunkach możliwa jest egzystencja tych całych mas ludzkich? […]