Choroby związane z mieszkaniem cz. 5

Najlepsze stosunkowo mieszkania ludu wiejskiego, podobnie jak w miastach, znajdują się w Poznańskiem, gdzie od kilku dziesiątków lat obowiązują szczegółowe przepisy budowlane, których wykonanie ściśle jest przestrzegane przez właściwe władze. Stąd też mieszkania ludności wiejskiej w Poznańskiem i na Górnym Śląsku różnią się tak bardzo od mieszkań tej kategorii w Królestwie, że przybyli podczas obecnej wojny żołnierze, rodem z tamtych dzielnic, rozlokowani w naszych wiejskich chatach w powiecie sochaczewskim. a nawet tak bliskim Warszawy powiecie błońskim, nie mogli się wstrzymać od zdziwienia, mówiąc: „Moi ludziska, jak wy tu kiepsko mieszkacie i jak możecie wytrzymać w tych brudnych chatach waszych”.

Tak nad wyraz smutnie przedstawiają się warunki mieszkaniowe naszego ludu. A nie może być chyba dla nas pociechą ta okoliczność, że i u naszych sąsiadów, zarzucających nam tak często brak kultury, dzieje się wśród ludu wiejskiego w wielu miejscach nie lepiej. W ciekawej pracy, opartej na obszernej ankiecie, ogłoszonej w 1911 r. przez profesora Uniwersytetu Berlińskiego, Jacoba, znajdujemy niemal identyczny opis cech ujemnych chaty włościańskiej w kulturalnej i zamożnej prowincji pruskiej, Hanowerze; zauważono tam ciasne pomieszczenia, szczególnie izb sypialnych, wspólne łóżka, wilgoć, zaduch, brak czystości w wychodku itp., tak, że na 3250 dokładnie zbadanych mieszkań 487o było takich, w których brakło najelementarniejszych warunków higienicznych.