Szkodliwość niektórych zawodów dla zdrowia pracowników cz. 26

Na zakończenie dodać wypada parę słów o pracownicach (robotnice w fabrykach, handlu, małych warsztatach, na roli i t. d.). Omawialiśmy już wyżej warunki pracy kobiet i szkodliwe czynniki, bardziej oddziaływające na nie, aniżeli na mężczyzn, przy czym podałem tabelkę statystyczną, ilustrującą chorobowość i zejścia śmiertelne kobiet za granicą w różnych zajęciach. U nas pod tym względem również nie mamy odpowiednich danych, jedynie co do pracownic warszawskich podał dr. Józef Zawadzki w roku 1902, w pracy p. t. „Warunki zdrowia i bytu pracownic warszawskich” (miesięcznik Zdrowie), ogólnikowe, ale wielce ciekawe dane, które streścić można jak następuje: Dziewczęta rodzin biednych już od 12 roku życia idą do służby (niańki), nieco starsze wstępują jako robotnice do fabryk, lub pracują jako szwaczki, modniarki, hafciarki; wszystkie są źle płatne i wszystkie, oprócz sług, pracują w ciasnych i dusznych lokalach. Nawet sklepowe, kasjerki, buchalterki i nauczycielki nie mogą ze swojej pracy zebrać choćby małego kapitaliku na przypadek choroby, ani na zabezpieczenie starości. Dalej czytamy: „Dla poprawienia warunków higienicznych pracy kobiet należy zorganizować kontrolę nad zakładami, zatrudniającymi kobiety, opracować przepisy higieniczne dla każdego rodzaju zajęcia i ograniczyć liczbę godzin pracy małoletnich”.

Niestety, słuszne te żądania pozostały po dziś dzień w sferze pobożnych życzeń.