Ze stu ranionych w czaszkę 1) 60 umiera na polu bitwy, 2) 20 umiera na placu opatrunkowym, w szpitalach polowych i stałych, 3) 20 żyje, lecz z tych tylko połowa czuje się zupełnie zdrowa. Bezpośrednie zejście zależy: 1) od odległości, z jakiej strzał padł i 2) od kierunku, w którym pocisk przez czaszkę przeszedł. Postrzały […]
Zranienia te spostrzegano u 3% zgłaszających się do opatrunku po bitwach. O częstości obrażeń pojedynczych stawów daje pojęcie następujące zestawienie: staw barkowy bywa zraniony w 33,3% staw kolanowy bywa zraniony w 28,3% staw łokciowy bywa zraniony w 13,2% staw skokowy bywa zraniony w 11,3% staw nadgarstkowy bywa zraniony w 10,5% staw biodrowy bywa zraniony w […]
Uwzględniając stosunki panujące bezpośrednio po bitwie na placu opatrunkowym, zalecić by można następujące opatrunki: 1) Postrzały kości ramieniowej ustalamy opatrunkiem Desaulta. Szyną dla złamanej kości jest klatka piersiowa. Parokilogramowy ciężar, zaczepiony o staw łokciowy i pociągający za ramię w kierunku jego długiej osi w dół, działa w mysi głównej zasady, powyżej wypowiedzianej. Po kilku dniach, […]
Postrzały kości kończyn, wyjątkowo bezpośrednio (skutkiem wstrząsu nerwowego lub krwotoku), częściej dopiero później narażające ranionych na wielkie niebezpieczeństwa (z powodu zakażenia) zawsze przysparzają lekarzowi wiele pracy, więcej niż inne obrażenia, z wyjątkiem chyba postrzałów stawów. Z wielu zestawień, wzajemnie potwierdzających się, wynika, że: 1) postrzał częściej trafia kości kończyn dolnych aniżeli górnych; że 2) na […]
Wszyscy zgodnie stwierdzają, że obecne pociski drobno kalibrowe o wiele częściej kaleczą grubsze tętnice i żyły, aniżeli dawniejsze. Pochodzi to stąd, że naczynie nie może dość wcześnie usunąć się z pod działania pocisku przebiegającego z niebywałą dotychczas energią kinetyczną. Mimo to śmierć z krwawienia na polu bitwy nie ma być dziś częstszą, niż dawniej, gdyż […]
Sprawie tej w ciągu ostatniego ćwierćwiecza poświęcili liczni autorowie zagraniczni, przeważnie francuscy i niemieccy, gruntowne studia, oparte na wszechstronnych badaniach mieszkań i zestawieniach statystycznych, dotyczących śmiertelności z gruźlicy w związku z zakażeniem wewnątrz mieszkaniowym. Nie mogę tutaj nawet pobieżnie przytaczać licznych prac, wykonanych przeważnie na podstawie badań w Paryżu przez Marie-Davy’ego i Jauillerata, przez Biggsa […]
Wszelako istnieje jedno, bardzo ciężkie i częste cierpienie, na które zapada przeważnie ludność proletariacka, tj. suchoty czyli gruźlica płucna, o której z wielkim prawdopodobieństwem można powiedzieć, że jest ściśle związana z ciasnym, przeludnionym i niehigienicznym mieszkaniem; z wielką też słusznością wyrzekł słynny badacz niemiecki, Robert Koch, że suchoty płucne jest to choroba mieszkaniowa w najściślejszym […]
W przeciwieństwie do tego zanotowano, że w dzielnicach, mających mieszkania dobre, liczba zapadnięć, występujących również przeważnie wśród Żydów, była o wiele mniejsza; tak w okręgu IX (ulice: Piękna, Łazienkowska) zapadło tylko 215 osób, w okręgu XI (ulice: Polna i Mokotowska) — 151 osób, w okręgu żamkowym 243, w okręgu XVI (ulice: Czerniakowska, Sielce, Mokotów) — […]
Stąd też tyfus plamisty od dawna określono jako chorobę, będącą udziałem brudnych i niekulturalnych narodów. Choroba ta bowiem grasowała stale na Wschodzie i w Rosji i jedynie od czasu do czasu wybuchała u nas, i to zawsze przenoszona z Rosji; w Europie zachodniej zaś była prawie nieznana, niemal do ostatniej wojny. Faktem jest niezbitym, że […]
Jak bowiem wiadomo, w niektórych chorobach zakaźnych, szczególnie w tyfusie brzusznym, osobniki, które przebyły tę chorobę, bywają jeszcze bardzo długo, nieraz przez całe tygodnie, a nawet miesiące, rozsadnikami drobnoustrojów chorobotwórczych, zawartych w wydzielinach chorych, a które w ciasnych i brudnych mieszkaniach łatwo się mogą nagromadzić (w brudnej bieliźnie, kurzu, nawet na powierzchni produktów spożywczych), szerząc […]