O kąpieli cz. 2

Najlepiej zanurzyć w niej obnażony łokieć. W ten sposób łatwo wyczuć, czy woda jest dla dziecka odpowiednio ciepła. Twarzyczkę dziecka, uszy i oczy, trzeba zmywać osobno ciepłą wodą z głębokiego talerza, a nie tą z wanienki.

Głowę umyć, namydliwszy szmatkę, dobrem, tłustym mydłem i opłukać. Jest to bardzo ważna czynność, której matki często zaniedbują, z obawy, aby czego dziecku nie uszkodzić. Tymczasem uszkodzenie takie jest niemożliwe, a pozostawiony brud na głowie dziecka narasta mu jakoby strup, „ciemiączkiem“ zwany. Jest to niechlujstwo dla zdrowia szkodliwe.

Dalej, namydloną szmatką trzeba obmyć całe ciało, a na końcu wreszcie nóżki i rączki, których dłonie zaciśnięte trzeba delikatnie rozewrzeć i mydłem umyć. Raz w tygodniu zaraz po kąpieli obciąć mu paznokcie, bo niemi nawet małe dzieci drapią się i kaleczą.

Ust w środku nigdy niemowlętom nie wymywać, gdyż można je łatwo uszkodzić!

Kąpiel dla dziecka przygotować w zimie koło pieca. Wykąpawszy, wyjąć dziecko z wody i otulić w cienkie, czyste, suche prześcieradło, a po wysuszeniu jego skóry, zasypać ją odrobiną zasypki na szyi, w pachwinach i między nóżkami, aby nie wyprzało. Potem ubrać je w koszulkę, kaftaniczek i zawinąć je w pierzynkę. Głowę uczesać miękką szczotką.

Zasypkę dla dziecka dostanie w każdej aptece i jest to rzecz niedroga, pudełko zasypki wystarczy na długi czas, jeśli tylko posypuje się jej nie wiele, a starsze dzieci nie używają jej. do zabawy. Dbała matka nie będzie zasypywać żadną mąką, gdyż jest to szkodliwe.