Czystość dziecięcego łóżka cz. 2

W czystości chowane dziecko pachnie niby kwiatek polny. Na ten widok dusza się raduje, kto je zobaczy, zaraz pozna, jaką jest jego matka!

Czystość i porządek koło dziecka i jego rzeczy najłatwiej da się utrzymać wówczas, gdy dla niego przeznaczymy choćby mały kącik w izbie, w którym znajdzie ono spokój i pewne od ludzi odgraniczenie. Nic gorszego bowiem, niż, gdy każdy, a tym bardziej obcy, ma od razu łatwy do dziecka przystęp. W ten sposób zniosą mu ludzie wszystkie te choroby, które łatwo przenieść się na dziecko mogą.

Kogo jednak stać na to, niech dla dziecka odda osobną izbę, suchą i słoneczną, z oknem, które się otwierać daje. W izbie takiej niewiele sprzętów potrzeba, łóżko matki, łóżko dziecka, stolik czysty, aby na nim móc przewijać dziecko, stołek dla matki do karmienia, miednica z dzbankiem wody do umycia rąk, zlewek na brudną wodę, szafka mała na bieliznę i drobne rzeczy dziecka, obraz Matki Bożej – oto wszystko!

W izbie dziecięcej nie należy przechowywać żadnego jedzenia, ani tamże jadać. Wnet bowiem zlecą się tam muchy, które, jak wiadomo, przenoszą zaraźliwe choroby (tyfus, dyzenteria).