Choroby związane z mieszkaniem cz. 1

Skreśliliśmy powyżej smutny stan mieszkań w miastach i miasteczkach, w których mieszka 33—36% (w okresie lat 1909—1913 podług Krzyżanowskiego) ogólnej ludności kraju, pozostała ogromna większość, tj. przeszło czyli przeszło 9 milionów, z olbrzymią przewagą, bo 7 760 689 (w r. 1909 podług statystyki Grabskiego), rdzennej ludności polsko-katolickiej, mieszka we wsiach. Z tej to ogromnej liczby ludności wiejskiej przypadało na bezrolnych, czyli, jak ją określa Grabski, „ludność proletariacką” (population proletaire) w latach 1891—1901 aż 1 200 333 osobników. Zapewne, że nędznych wyrobników rolnych, nie posiadających najmniejszej cząstki ziemi, chociaż urodzili się na wsi i stale przebywają na roli, Grabski słusznie nazywa par excellence proletariuszami, sądzę jednak, że i ogromną większość tak zw. małorolnych posiadaczy ziemi należałoby z wielką słusznością zaliczyć do kategorii proletariuszów, jeśli zwrócimy uwagę, że w tychże latach na jednostkę ludności rolnej przypadało przeciętnie gruntu 2,12 morga, a w niektórych okolicach, np. w Kaliskiem, zaledwie 1,71 morga.